Moja córka w momencie przejścia na mleko modyfikowane(1 miesiąc miała) nie mogła samodzielnie wydalić stolca, parła tak mocno iż ulewała mleko z brzuszka. Ja pomagałam jej rurką doodbytniczą. Pani doktor przepisała jej syrop i preparat na zaparcia (dziecko nie miało zaparć jej kupka była konsystencji musztardy)oraz zakazała stosowania rurki. Podawaliśmy dane preparaty i zwiększaliśmy dawki aż dziecko wieczorami bardzo krzyczało z bólu(po odstawieniu danych leków przeszły bóle). Kazała skonsultować się z chirurgiem dziecięcym bo może coś jest nie tak w ukł. Odbytniczym. Gdy w kale dziecka pojawiła się krew to dopiero nasza pediatra zdiagnozowała nietolerancje białka. Dziecko jest na nutramiganie i samodzielnie robi kupki. Więc pani doktor nie zdiagnozowała dobrze naszej córki.

Mój syn miał ogromne problemy gastrologiczne. Kiedy wreszcie lekarze zdecydowali się skierować go do szpitala jego lekarzem prowadzącym była właśnie pani doktor. Okazała się niezwykle dobry fachowcem, który dokładnie wie co robić by dzieciom pomóc. My naprawdę polecamy ją w zupełności.

Mam takie poczucie że muszę opowiedzieć o pani doktor, gdyż ludzie lubią wiedzieć u kogo jest leczone ich dziecko. W przypadku pani doktor trzeba przyznać że kobieta dokładnie się odnajduje w tym co robi. Jest bardzo rzeczowa i konkretna i nie opowiada zanim nie będzie miała dowodów na diagnozę. To u niej wiele osób docenia.

Moje obawy były ogromne bo nasze wejście do szpitala było dużym zaskoczeniem. Do końca nie mieliśmy wiadomości kto się nami zajmie a okazało się że sama pani doktor Gągała która w dziedzinie gastrologii jest bardzo znanym lekarzem. Spokojnie można polecać!!!!

LEKARKA REWELACJA, MA DUZA WIEDZE I MNOSTWO POMYSLOW JAK POMOC DZIECIAKOM - Z RODZICAMI ROWNIEZ STARA SIE MIEC DOBRY KONTAKT I ZAWSZE TLUMACZY TO CO JUZ MOZNA STWIERDZIC - PANI DOKTOR TO DOBRY SPECJALISTA.