avatar

Dr n. med. Adam Grzywiński

Internista, Lekarz medycyny rodzinnej
0.9
Poziom zależy od:
  • - aktywności eksperta w serwisie(m.in.odpowiedzi na pytania pacjentów) - maks.70
  • - kalendarz wizyt– maks.50
  • - stopnia uzupełnienia profilu(m.in.kalendarz wizyt, informacje o sobie, kursy i staże) - maks.10
  • - tytułu naukowego - maks.10

Doktor Adam Grzywiński jest internistą i lekarzem rodzinnym. Prowadzi indywidualną praktykę lekarską oraz przyjmuje pacjentów w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej „Lidermed”.

MIEJSCA, W KTÓRYCH PRZYJMUJE

mapmarker
Abrahama Szwajcera 4, Łódź
mapmarker
ul. Julianowska 7a, Łódź-Bałuty

OSIĄGNIĘCIA LEKARZA (5)

  • Icon

    Rekomendowany przez pacjentów

    90% pozytywnych opinii
  • Icon

    10 Miejsce w rankingu ABCZdrowie

    Internista, Łódź
  • Icon

    1 Miejsce w rankingu ABCZdrowie

    Internista, Łódź-Bałuty
  • Icon

    4 Miejsce w rankingu ABCZdrowie

    Lekarz medycyny rodzinnej, Łódź
  • Icon

    1 Miejsce w rankingu ABCZdrowie

    Lekarz medycyny rodzinnej, Łódź-Bałuty

OPINIE (20)

  • 5 gwiazdek
    14 głosów
  • 4 gwiazdki
    2 głosy
  • 3 gwiazdki
    2 głosy
  • 2 gwiazdki
    0 głosów
  • 1 gwiazdka
    0 głosów
ŚREDNIA OCEN:4.7
  • Joanna Wiktorska
    Pan Doktor jest najlepszym lekarzem jakiego znam! Polecam
  • Damian
    Ten czlowiek to Aniol medycyny.Takich ludzi brakuje w naszym kraju na stanowisku lekarza rodzinnego.Trafna diagnoza,mily w obyciu ,sumienny i rzetelny to tylko niektore z cech opisujacych tego wspanialego czlowieka .Jestem sklonny nazwac tego doktora Korczakiem naszych czasow .Powodzenia .Oby tak dalej.
  • Kamil G.
    Serdecznie polecam, badanie na przedluzenie prawa jazdy w super atmosferze, a wynik wiecej niz zadowalający. Jeżeli ktos szuka wlasnie lekarza, bo potrzebuje zaswiadczenia to juz nie musi, bo znalazl :-) Pan doktor swiadczy znacznie wyzszy poziom uslug medycznych niz te z ktorymi dotychczas mialem do czynienia. Naprawdę zostałem bardzo miło zaskoczony. Szybkosc, atmosfera i wynik badania - tak trzymac.
  • res
    Bardzo dobry Lekarz! Zanim wybraliśmy dr Adama Grzywińskiego, jako lekarza rodzinnego oboje z mężem mieliśmy raczej kiepskie doświadczenia związane z korzystaniem z usług medycznych. Wydaje nam się, że na sporej części gabinetów lekarskich oraz przychodni powinny wisieć tabliczki z ostrzeżeniami typu: "Uwaga pacjencie! Wchodzisz na własne ryzyko! Od chwili przekroczenia progu jesteś zdany na naszą łaskę i niełaskę. My - lekarze, specjaliści, eksperci (czytaj: dla ciebie Bogowie) z reguły mamy zły humor i jesteśmy przeciążeni pracą, a twoją godność, twe wątpliwości, obawy oraz samopoczucie (zwłaszcza to psychiczne) mamy w głębokim poważaniu.  Jeśli więc jeszcze nie umierasz - wyjdź! Jeśli już umierasz podaj dobry powód, dla którego przychodzisz tak późno! Lekarz prowadzący badanie z pewnością o to zapyta (czytaj: wydrze się na ciebie, po cholerę do niego w ogóle przyszedłeś skoro minął już 3 dzień od urazu/wypadku/wystąpienia problemu...  i tłumaczenie, że się bałeś wejść do gabinetu raczej ci nie pomoże w uzyskaniu fachowej pomocy, a może nawet całkiem zdyskwalifikuje z dalszego leczenia). Aby skorzystać z naszej pomocy musisz być zdrowy, bezczelny i bardzo dobrze znać swoje prawa oraz Kodeks Karny, albo... Jeśli jesteś naprawdę chory i nie masz siły bronić swoich racji, powinieneś przyjść na wizytę ze zdrowym i bezczelnym... prawnikiem lub redaktorem, to znacznie skraca czas oczekiwania na wizytę oraz wzmacnia parametry lekarza zwane potocznie: empatia, troska o pacjenta, zaangażowanie w leczenie i niesienie "bezinteresownej" pomocy i wiele innych.  Jeśli jednak cierpisz w samotności (czytaj:  wybrałeś się do lekarza bez rodziny, prawników i redaktorów z TVNu) cierp tak, by nikt cię nie słyszał i nie widział! A jeśli już postanowisz zwijać się z bólu, to błagamy nie na naszych oczach, bo jesteśmy zbyt zajęci poważniejszymi sprawami... czyli wypełnianiem dokumentów, by wszystko było zgodnie z NFZowskim planem... Z poważaniem: Lekarze (czytaj: Bogowie)".  Tymczasem u dr Adama  Grzywińskiego nie trzeba uruchamiać "opcji prawnicy lub żądni krwi redaktorzy", by być potraktowanym jak człowiek. Nasz Doktor (piszę "nasz", bo leczy się już u niego cała moja rodzina) ZAWSZE jest życzliwy, serdeczny, empatyczny i zaangażowany. Do tego ma szeroką wiedzę nie tylko z zakresu interny (Centralny Rejestr Lekarzy podaje, że poza specjalizacją I stopnia z interny Doktor ukończył jeszcze medycynę rodzinną i nabył prawo do wykonywania zawodu już w 1997). Wiedza, doświadczenie, takt, dyskrecja, troska o pacjenta, empatia i przeogromna wręcz cierpliwość sprawiły, że jesteśmy mu wierni i nie wyobrażamy sobie zmiany lekarza. Po prostu dlatego, że nasz jest najlepszy! Zawsze wszystko tłumaczy i wyjaśnia - nie trzeba od niego niczego wyciągać, ale w razie jakichkolwiek pytań służy wsparciem i pomocą. Nigdy nie pozostawia człowieka bez odpowiedzi, z wątpliwościami i ściśniętym ze strachu gardłem, wypuszcza z gabinetu dopiero wtedy, kiedy widzi, że pacjent rozumie swój stan i konieczność podjęcia odpowiedniego leczenia oraz sposób w jaki ma zastosować się do podanych zaleceń.  Jeśli coś przekracza jego kompetencje odsyła do specjalistów z danej dziedziny, ale prosi w tym samym momencie o informacje zwrotne, np. kserokopie przeprowadzonych pod okiem specjalisty badań, by nadal mógł kontrolować sprawę. Nigdy nie odmawia pomocy. Nie robi pacjentowi wyrzutów, że przyszedł, czy, że niepotrzebnie panikuje, itd. Wszystkie obawy pacjenta traktuje poważnie, a spokój, opanowanie i cierpliwość Doktora wpływają kojąco i sprawiają, że pacjent czuje, że jest bezpieczny i dobrze prowadzony. Dzięki takim osobom jak Doktor Adam Grzywiński zaczynamy wierzyć, że są jeszcze w Polsce lekarze z powołania. Naszego Doktora zawsze polecamy wszystkim cierpiącym na "lekarzofobię", bo to lekarz inny niż większość ;) Prawdziwy Anioł Medycyny! Szkoda, że nie jest jeszcze reumatologiem, kardiologiem, neurologiem, itd., itd. :) Pozdrawiamy Pana Doktora serdecznie i dziękujemy za opiekę!
  • Lawenda
    Byłam u pana Adama z przedłużającym się przeziębieniem. Mimo samodzielnego leczenia się nie przechodziło. Pan doktor stwierdził zapalenie oskrzeli i przepisal jakis lek. Był miły i pewnie coś tak usłyszał w moich oskrzelach, ale uciążliwy kaszel wcale nie mijał po przepisanym przez niego antybiotyku. Poszłam do innego lekarza i okazało się, że mam krztusiec. Musiałam przez dwa tygodnie dostawać zastrzyki. masakra, ale pomogło.

ODPOWIEDZI NA PYTANIA

Ten lekarz nie odpowiadał jeszcze na pytania pacjentów

Potrzebujesz opinii lekarza?

Zadaj pytanie naszym specjalistom i zyskaj fachową poradę dotyczącą Twojego problemu.
Redakcja abcZdrowie.pl

Jesteś lekarzem, psychologiem lub innym specjalistą?

DOŁĄCZ DO NAS

Administratorem udostępnionych danych osobowych jest Wirtualna Polska Media S.A. z siedzibą w Warszawie (dalej „WPM"). Podstawą prawną przetwarzania jest prawnie uzasadniony interes administratora jakim jest m.in. świadczenie usług społeczeństwa informacyjnego (art. 4 pkt 25 RODO) obejmujące udostępnienie użytkownikom możliwości łatwego dotarcia do kompletnych i rzetelnych danych publicznie udostępnionych w systemach teleinformatycznych, pochodzących z publicznie dostępnych rejestrów jak i danych upublicznionych przez użytkowników. Masz prawo m.in. do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania, jak również prawo do zgłoszenia sprzeciwu w przewidzianych w prawie sytuacjach oraz wniesienia skargi do organu nadzorczego. czytaj więcej