Półtora roku temu przeszłam operację tętniaka aorty wstępującej. Pan profesor i przed, i po operacji poświęcił mi dużo czasu, dzięki czemu chyba nie miałam świadomości, jaki to poważny zabieg i przeszłam wszystko bez zbędnego stresu. Jestem w doskonałej formie, mam nadzieję, że jeszcze na wiele lat i zawsze będę z wdzięcznością wspominała tego ciepłego, serdecznego i jakże kompetentnego lekarza.

Profesor to najwspanialszy człowiek pod słońcem .W kwietniu 2017 roku uratował życie mojemu mężowi operując go w trybie pilnym. Mężowi pękł tętniak aorty piersiowej z rozwarstwieniem od szyi do kończyn dolnych. Operacja trwała wiele godzin i nie obyło się bez komplikacji ale profesor zrobił wszystko co w jego mocy. Po trzech tygodniach pobytu w szpitalu mąż wyszedł w rewelacyjnej formie. Dziękuję panu profesorowi za wszystko co dla męża zrobił. Jestem ogromnie mu wdzięczna.

17 lat temu zoperował mi tętniaka aorty chwała mu za to mam dziś 32 lata i żyje dzieki niemu mega wiedza i umiejetnosci ... Dziekuję !!! Mam rodzine dzjeki niemu i dzieci ...

Mija rok od operacji, którą przeprowadził Pan profesor. Mąż czuje się świetnie po operacji zatorów w tętnicy płucnej. Jesteśmy wdzięczni za przedłużenie życia, bo gdyby tej operacji nie było, mojego męża też już by nie było wśród nas, a ma dopiero 52 lata. Pan Biederman to wspaniały człowiek, rzeczywiście skromny i bardzo ludzki, cierpliwy i ogromnie utalentowany. Chciałabym aby inni lekarze brali wzór z tak wartościowego człowieka, zwłaszcza lekarze z innych miast. To człowiek "Wielki" znający swoją wartość a jednak w żaden sposób nie daje tego odczuć w rozmowie z pacjentem. Panie profesorze bardzo dziękujemy, życzymy wielu sukcesów zawodowych i prywatnych oraz Opatrzności Bożej.

Polecam! Bardzo dobry kardiochirurg. Rzeczowy, kompetentny, odpowiada na wszystkie pytania pacjenta. Jest cierpliwy (nie patrzy na zegarek - poświęca pacjentowi wiele czasu) i sympatyczny. Postawił trafną diagnozę. Skierował natychmiast do szpitala na operację. Może dzięki temu mój mąż żyje, a na dodatek czuje się bardzo dobrze. Od operacji mija już trzeci rok. Żadnych komplikacji, powikłań itp. Mąż pracuje nadal w swoim zawodzie. Dziękujemy profesorze! :)