Pani Doktor zignorowała problem - brak zwolnienia, recepty, skierowań na dodatkowe badania czy jakiejkolwiek porady co dalej zrobić z problemem, chociażby takiej porady, która wynika z czystej empatii. Wystawiła skierowanie do innego internisty na czacie Medicover, bo stwierdziła (po długim i moim zdaniem wyczerpującym opisie problemu), że nie może ocenić stanu zdrowia przez czat - co większość lekarzy robiła jeszcze jakiś czas temu przez teleporadę (na tyle, na ile to pozwalało). Na teleporadzie opisałbym problem dokładnie to samo. W systemie były wyniki badań, do których też w żaden sposób się Pani Doktor nie odwołała. Zero dopytań o współistniejące objawy. Wydaje mi się, że pozostała już mi tylko opieka całodobowa w szpitalu lub wytrwanie do wizyty z lekarzem NFZ.

Pani doktor jest bardzo sympatyczna i posiada dużą wiedzę. Polecam!

Bardzo niemiła i pretensjonalna.Zastępowała mojego właściwego lekarza zgłosiłem się z dolegliwościami w okolicach wątroby.Zapisała mi tylko usg i po moich prośbach z wielką łaską badanie ogólne krwi i moczu.W międzyczasie puszczała wywody cyt.nawet w Medicowerze,gdzie pacjenci płacą bardzo dużo za badania nie mają ich tak często jak pan,gdzie ostatnie badanie krwi i moczu miałem robione 1,5 roku wcześniej...Zapytałem też czy przy okazji badania krwi nie powinienem mieć dorzuconych badań prób wątrobowych.Pani Syrkiewicz odparła nie ma potrzeby bo w USG wszystko wyjdzie.Tydzień później mój lekarz czyta jej wywód w karcie i przegląda zlecone badania po czym pyta,a gdzie są wyniki prób wątrobowych? Odpowiadam, że nie mam bo p.Syrkiewicz powiedziała, że w USG wszystko wyjdzie. Lekarz odparł, że w zwązku z moimi dolegliwościami musze mieć zrobione te próby wątrobowę i wypisał skierowanie na kolejne pobranie krwi bo Wielkiej p.Syrkiewcz która pozjadała wszystkie rozumy nie chciało sie w karcie badań zakreślic 2 krzyżyków więcej...Pani SYRKIEWICZ definitywnie odradzam!!!Totalne dno!