serce zawsze miałam jak dzwon- zawze powtarzali to lekarze. kiedy tylko pojawiło się coś niepokojącego był to dla mnie znak że musi to zobaczyć kardiolog. Wolałam pójśc do kogoś z tytułem, czyli do jakiegoś profesora, żeby całkowicie utwierdzić się w tym, czy coś mi poważnego dolega. tak trafiłam do prof. Haliny Nowosad, która zdiagnozowała dolegliwość i od razu ustaliła jej przyczynę. całe szczęscie nie wymagało to jakiegoś nie wiadomo jakiego leczenia. Pani prof. natomiast to rzeczywiście wybitny kardiolog z olbrzymim doświadczeniem, dobrą intuicją i umiejtenościami, również psychologicznymi :)

Z tą panią profesor pacjent ma dobry kontakt, pani doktor nie wywyższa się i nie ma się wrażenia, że się w jakiś sposób dystansuje. Nie sprawia, że pacjent się stresuje.

Tę panią profesor miałam przyjemność poznać w Zakładzie opiekuńczo leczniczym sióstr elżbietanek. Od tego momentu nie wyobrażam sobie leczenia na serce u kogoś innego. Polecam!

Niestety kiedy poznałem panią Nowosad byłem już w dosyć kiepskim stanie po dość nieudanym leczeniu. Wolałbym nie wspominać o poprzednim lekarzu. Prawda jest taka, że pani Nowosad postawiła mnie na nogi. Pomogła mi tak bardzo, że aż trudno mi uwierzyć gdy przypominam sobie mój stan sprzed przyjścia do niej.

Znałam tę panią jako wykładowcę. Moim zdaniem jest świetna! Wiele się dzięki niej dowiedziałam i polecam ją każdemu szukającemu kompetentnego lekarza.