Nieco ekscentryczny, ale świetny lekarz i fachowiec. Gdy obejrzał opis USG (z prywatnej kliniki) nadgarstka mojej córki z podejrzeniem złamania i zaleceniem zrobienia rezonansu (tamże), od razu powiedział że próbują mnie naciągnąć. Zbadał nadgarstek (obyło się bez RTG), zalecił leki, okłady i po 48 h "złamanie" ustąpiło. Polecam każdemu!

Bardzo dobry chirurg i człowiek. Cieszę się, że trafiłam w Jego ręce.Polecam bez wahania. Iza Repczyńska

Pragnę serdecznie podziękować Panu Doktorowi Januszowi Tyszka, ortopedzie za troskliwą opiekę, pomoc w bólu i cierpieniu oraz w wyleczeniu mojej kontuzji. Jestem osobą 80 letnią, poruszającą się o dwóch kulach. Otwierając ciężkie wejściowe drzwi na klatkę schodową, szarpnęłam je, w tym momencie poczułam ostry, straszliwy ból w prawym barku, wypuściłam kule z rąk i upadłam. Przy pomocy ludzi „dobrej woli” dostałam się do mieszkania. Ból był okropny, ratowałam się Ketatonalem Forte do poniedziałku (a nieszczęście spotkało mnie w sobotę wieczorem). W poniedziałek rano telefonicznie szukałam pomocy w N.F.Z., terminy odległe, a zapisy przyjmują na podstawie skierowania od lekarza rodzinnego. Ratunek znalazłam w Przychodni „Armii Krajowej” na ulicy Mariańskiej. Dowiedziałam się, że lekarz ortopeda przyjmuje w soboty. Kiedy powiedziałam dlaczego szukam takiego lekarza, Pani recepcjonistka poinformowała, że należy przed wizytą zrobić u.s.g. barku i mogę to uczynić dziś i nawet bez skierowania. Ucieszyłam się ogromnie. Pojechałam z synem i za godzinę miałam badanie. W opisie stwierdzono, że mam „zerwane ścięgno mięśnia nadgrzebieniowego ze znaczną retrakcją, zmiany eutezopadyczne w polach i przyczepów mięśnia podłopatkowego i podgrzebieniowego itd.” Widząc, że sprawa jest poważna skorzystałam z wizyty u Ortopedy w Prywatnej przychodni na Wareńskiego, który powiedział po przeczytaniu opisu u.s.g., „przy takich zmianach ma prawo Panią boleć, jak minął ostre bóle, będzie Pani chodzić na rehabilitację” i dał skierowanie mówiąc do widzenia. Doczekałam soboty. Rano 7:30 przyjechaliśmy z synem na Mariańską. Było już kilka osób. Za mną przybywało pacjentów wielu. Z rozmów wynikało, że wszyscy są zadowoleni z leczenia i chwalili Pana Doktora. Kiedy wchodziłam do gabinetu Pan Doktor wstał z za biurka, pomógł mi dojść do krzesła, wziął kule i odstawił z boku i zapytał w czym mogę pomóc? Wówczas opowiedziałam swoją historię, podałam zdjęcia u.s.g., które uważnie obejrzał, przeczytał opis i powiedział: „Ja pomogę i wyleczę ale to trochę potrwa” – słowa dotrzymał, za co jestem bardzo wdzięczna. Takich lekarzy jak Doktor Tyszka dziś się już nie spotyka. 14 lat jestem kaleką „błędu i niedbalstwa lekarza”. W tym czasie miałam do czynienia z dużą ilością lekarzy ale tylko kilku starało mi się pomóc. Takich lekarzy jak doktor n. m. chirurg ortopeda traumatolog Janusz Tyszka bardzo potrzeba w naszej „chorej Służbie Zdrowia.” Wanda Kołomijska

Gdyby nie pan doktor to pewnie do dziś miałabym ogromne problemy z chodzeniem. Wszystko zaczęło się od wypadku, w którym uszkodziłam sobie stopę i później praktycznie caly czas odczuwałam ból i utykałam. Pana doktora polecila mi znajoma i na całe szczeście posłuchałam ją. Teraz czuję się świetnie, mogę normalnie chodzić i jestem po prostu zadowolona.

Specjalista godny polecenia! Ma wiedze, umiejetnosci, jest miły i nie zbywa pacjenta jak to czesto bywa.