Bardzo doświadczony lekarz, przeprowadza dokładny wywaiad, zawsze otrzymywałam skuteczne leki ponadto jest bardzo cierpliwy i miły, gdyby nie jego trafna ocena mojego zdrowia i odpowiednie badanie nie pisałabym juz tej opinii. Barbara

Pacjent o nicku pacjentpacjent,a właściwie p. Jacek B.zgłosił się na wizytę internistyczną do mnie jako ostatni w dniu 18.11.2014r. Powiedział,że wizyta będzie krótka,bo nie potrzebuje zbadania go,ale wystawienia bezpłatnych skierowań na badania do operacji laryngologicznej,którą chce wykonać w prywatnej placówce medycznej [potem zmienił zdanie,że jest to placówka NFZ]. Długą listę badań dla laryngologa,pisanych ręcznie - na które zażyczył sobie ode mnie bezpłatnych skierowań - położył mi na biurku. W związku z powyższym wyjaśniłem p.Jackowi,że w przypadku planowanych zabiegów operacyjnych skierowania na bezpłatne badania ma obowiązek wydać wg. Rozp. Min. Zdrowia z 2008r.placówka NFZ wykonująca zabieg, a w przypadku operacji prywatnej badania opłaca sam pacjent. Powiedziałem,że ja jako internista mam obowiązek dać skierowania na badania,które są potrzebne mnie do ustalenia dgn. lub kontroli procesu leczenia, ale nie mam prawa kierować na badania,które są potrzebne innym placówkom medycznym - i,że informacja o tym wisi na Tablicy Informacyjnej naszej poradni. Pan Jacek B.powiedział,że jego ten przepis nie obowiązuje i nadal domagał się wystawienia skierowań na bezpłatne badania dla laryngologa. Nie wyraził zgody na zbadanie go i zaczął chodzić- on a nie ja- po gabinecie,był arogancki i agresywny.W pewnym momencie stanął nade mną napięty. Obawiając się,że chce mnie uderzyć-wstałem spojrzałem mu w oczy, a on wybiegł do Recepcji poradni,gdzie przez pół godziny po czasie pracy poradni nakłaniał recepcjonistów,aby uzyskali ode mnie skierowania na te bezpłatne badania dla niego.Recepcja odmówiła mu tego. Następnego dnia zgłosił się do innej lekarki z naszej poradni i agresywnie usiłował wymóc na niej skierowania na te bezpłatne badania, a gdy ich również nie uzyskał - złożył skargę na mnie do Dyrektora naszej placówki - który mu potwierdził, że jego żądanie jest bezzasadne i bezprawne. Wobec takiego obrotu sprawy p. Jacek B. - uważając mnie za sprawcę jego problemu - " zemścił się" na mnie powyższym wpisem oczerniającym mnie w internecie jako b. słabego lekarza - pomimo, że cierpliwie i dokładnie wyjaśniłem mu jego uprawnienia i moje obowiązki,pomimo jego awanturniczych zachowań w gabinecie lekarskim i w recepcji naszej poradni, już po czasie naszej pracy. Taka jest uczciwość i mentalność pacjenta p.Jacka B. Powyższy tekst jest komentarzem do opinii p.Jacka B, o mnie pod nickiem pacjentpacjent na portalu WP abc Zdrowie i jednocześnie zamieszczonej przez niego w drugim portalu Znany lekarz, w którym oczernia mnie pod nickiem Tomek.

Bardzo dobry lekarz. Najpierw dokładny wywiad a potem badanie. Dostałam porządne leki, które nie kosztowały majątku. Duże zainteresowanie moim zdrowiem a poza tym bardzo sympatyczny człowiek

Lekarz bardzo słaby. W trakcie wizyty nie było zainteresowania ze strony lekarza stanem zdrowia chorego: nie zostało przeprowadzone badanie fizykalne ani wywiad chorobowy. Lekarz skupiał się jedynie na procedurach zwrotu kosztów z NFZ, nie chcąc i nie potrafiąc rozwiązać problemu pacjenta, z którym do niego przyszedł. Przedmiotowo potraktował pacjenta, nie wychodząc w żaden sposób na przeciw jego potrzebom i problemom. Z żadnej strony nie było widać dobrej woli lekarza i chęci pomocy pacjentowi.