Znakomity lekarz, ogromna wiedza, doświadczenie, czas i serce dla pacjenta.

Pan doktor jest wspaniałym nie tylko lekarzem ale człowiekiem, pomagał zawsze gdy tylko była taka potrzeba nigdy nie odmówił pomocy, to podkreślam wspaniały lekarz i człowiek i przykro mi że już nie będzie potrzeby skorzystania z Pana pomocy bo mój mąż zmarł w styczniu, bardzo dziękuję za opiekę i leczenie mojego św. pamięć męża Adama Ciechanowicz, pozdrawiam Danuta Ciechanowicz

Pan Pawłowski kiedyś o mało mnie nie wykończył w szpitalu ustalając zbyt wysoką dawkę insuliny na noc. Jest zadufanym w sobie człowiekiem, nie słucha pacjentów, ich problemów, ponieważ on wie najlepiej! Wie najlepiej jak oni się czują, czy jakaś dolegliwość jest związana z cukrzycą, czy nie, (wg niego najczęściej to nie cukrzyca jest powodem, choć uskarża się na to mnóstwo młodych, zdrowych ludzi z cukrzycą). On wie wszystko jego pewność siebie na pozwala mu na zmianę zdania choćby pod wpływem poznawania pacjenta. Może gdyby robił notatki z rozmów, popytał o różne objawy zdrowych i chorych młodych ludzi, którzy nie powinni mieć w tym wieku zaników pamięci,bo nie mają jeszcze żadnych poważnych chorób oprócz cukrzycy, która przecież jest niczym, jest prosta jak drut, nie może być w niej nic skomplikowanego, jeśli w książkach na jego studiach nie pisano o zanikach pamięci, osłabieniu koncentracji, spowolnieniu reakcji, to znaczy ze ich nie ma i już a jak są to nie od cukrzycy przecież! Może było to w części ogólnej na medycynie i zapomniał powtórzyć. Szanowny Panie "doktorze" współczuję każdemu pacjentowi, który na pana trafi i ciesze się, że ja już nigdy nie trafię, bo jestem daleko od Łodzi.