W 2002 w czasie trzeciej ciąży zaczęłam mieć poważne problemy z kręgosłupem. Dyskopatia L5-S1 to diagnoza medyczna a dla mnie to nie do zniesienia ból który odbierał mi możliwość normalnego funkcjonowania ,pracy i opieki nad dziećmi. Nieprzespane noce , tabletki przeciwbólowe i zwiotczające mięśnie ,rehabilitacje, masaże i tak zwane nastawiania nie przynosiły tak naprawdę żadnego efektu. Mój stan fizyczny a potem psychiczny pogarszał się z każdym dniem. W 2008 roku zgłosiłam się do Stoceru w Konstancinie i przeszłam operację kręgosłupa. Przeprowadził ją pan doktor Marek Krasuski. Dziś po tylu latach jestem ciągle szczęśliwa ze pan doktor mi pomógł. To tak jakby dal mi drugie życie. Żyję normalnie , bez bólu .Pracuję, jeżdżę samochodem ,ćwiczę chodzę po górach ,pracuję w ogrodzie. Niby to takie banalne ,ale każdego dnia przypominam ten rozdzierający ból i cieszę się ze mogę tak właśnie żyć-normalnie i banalnie. Bardzo dziękuję Panie Doktorze

Wyjątkowy lekarz, bardzo dokładny, pacjentowi poświęca tyle czasu ile uważa, że trzeba, może być nawet godzinę. Po każdej wizycie daje wydrukowaną konsultację w której opisuje stan pacjenta, przeprowadzone badanie i zalecenia. Jest to rzadkość! Na ogół lekarze tego nie robią. Ograniczają się do ustnych, lakonicznych informacji. Jestem niezmiernie szczęśliwa, że trafiłam do Pana Doktora! Poprzedni lekarze nie dawali mi żadnych szans. Stwierdzali "materiał zużyty", nie da się nic zrobić. A jednam Pan Doktor "coś zrobił" i uwolnił mnie od bólu. Jestem niezmiernie wdzięczna.