Wczoraj po raz pierwszy miałam wizytę (na NFZ) u pana doktora Bielickiego. Byłam zachwycona, ponieważ potraktował mnie niezwykle rzetelnie i bardzo uprzejmie. Wnikliwie przeanalizował treść grudniowego wypisu ze szpitala, jak również moje pozostałe, już poszpitalne wyniki. Wyjaśnił mi, które wartości badań co oznaczają, dzięki czemu poczułam się spokojniejsza o swój stan zdrowia. Wykonał USG tarczycy i je zinterpretował. Otrzymałam kilka skierowań na powtórzenie badań ze szpitalnego wypisu, a pan doktor i pani asystentka doradzili mi, gdzie najlepiej owe badania wykonać (na NFZ). Dr Bielicki zasugerował ponowną wizytę w marcu lub kwietniu, ale w przychodni Leśnej, ponieważ wraz z panią asystentką zauważyli, iż ul. Czerkaska znajduje się znacznie bliżej mojego miejsca zamieszkania niż ul. Szelburg-Zarembiny. Byłam dzisiaj jedną bardzo wielu osób przyjmowanych na NFZ, ale zarówno pan doktor, jak i pani asystentka pozwolili mi poczuć, że moje zdrowie ma znaczenie, że dr Bielicki (w odróżnieniu od lekarza-karierowicza na którego natknęłam się w szpitalu, a który - na moje nieszczęście - został moim, ciągle znikającym z oddziału, lekarzem prowadzącym) będzie mnie leczył, ponieważ rzeczywiście chce mi pomóc. Obydwoje dowiedli, że pacjent ma dla znaczenie. Dziękuję!

Dzisiaj po raz pierwszy miałam wizytę (na NFZ) u pana doktora Bielickiego. Byłam zachwycona, ponieważ potraktował mnie niezwykle rzetelnie i bardzo uprzejmie. Wnikliwie przeanalizował treść grudniowego wypisu ze szpitala, jak również moje pozostałe, już poszpitalne wyniki. Wyjaśnił mi, które wartości badań co oznaczają, dzięki czemu poczułam się spokojniejsza o swój stan zdrowia. Wykonał USG tarczycy i je zinterpretował. Otrzymałam kilka skierowań na powtórzenie badań ze szpitalnego wypisu, a pan doktor i pani asystentka doradzili mi, gdzie najlepiej owe badania wykonać (na NFZ). Dr Bielicki zasugerował ponowną wizytę w marcu lub kwietniu, ale w przychodni Leśnej, ponieważ wraz z panią asystentką zauważyli, iż ul. Czerkaska znajduje się znacznie bliżej mojego miejsca zamieszkania niż ul. Szelburg-Zarembiny. Byłam dzisiaj jedną bardzo wielu osób przyjmowanych na NFZ, ale zarówno pan doktor, jak i pani asystentka pozwolili mi poczuć, że moje zdrowie ma znaczenie, że dr Bielicki (w odróżnieniu od lekarza-karierowicza na którego natknęłam się w szpitalu, a który - na moje nieszczęście - został moim, ciągle znikającym z oddziału, lekarzem prowadzącym) będzie mnie leczył, ponieważ rzeczywiście chce mi pomóc. Obydwoje dowiedli, że pacjent ma dla znaczenie. Dziękuję!