Mam 68 lat i ciągle jeszcze chcę i muszę być aktywny zawodowo. Niestety, z powodu opadających powiek (połowa źrenicy przysłonięta) coraz trudniej było mi wystarczająco intensywnie pracować. Zamglony obraz (okulary nie pomagały), suche oko, pieczenie, częste zapalenie spojówek, wieczorami konieczność poszukiwania przysłowiowych zapałek do podpierania powiek. A co robić przy prowadzeniu samochodu? - tu podciąganie łuków brwiowych palcami nie wchodzi przecież w rachubę. Konsultacje neurologiczne i jakaś chemia (bez powodzenia), próba miasteniczna, wizyty w różnych klinikach, także plastycznych. W końcu MAVIT i Dr Radosław Różycki. Wywiad, badanie, błyskawiczna diagnoza i sugestia zabiegu chirurgicznego. Wystarczy skrócenie mięśni dźwigaczy powiek. Operacja zupełnie bezbolesna. Jednak przez pierwsze trzy tygodnie po zabiegu dyskomfort zmniejsza się dość powoli, wrażenie obcego ciała w oku powoli ustępuje - wewnętrzne szwy muszą się zupełnie rozpuścić. Po trzech miesiącach dwoje oczu odzyskało pełną sprawność. Są szeroko otwarte, nic nie przesłania źrenicy, mogę intensywnie pracować, wzrok nie męczy się przy prowadzeniu samochodu. Moi najbliżsi mówią, że odmłodniałem. O takich lekarzach jak Pan dr Różycki marzymy, kiedy przychodzi do kontaktu z medycyną. Wspaniały człowiek, życzliwy i budzący zaufanie lekarz, znakomity specjalista. Panie doktorze! Wielki szacunek, wielkie podziękowania - dziękuję, dziękuję, dziękuję.

Dr Różycki to bez wątpliwości świetny specjalista i gorąco go polecam i daję 5, a w zasadzie 5-, bo Panie w recepcji w Centrum Medycznym MML, gdzie doktor przyjmuje mogłyby być nieco bardziej zorganizowane, ale to taka minimalna uwaga. Poza tym lekarz na duży +.