Jestem tylko studentką, która co tydzień ma wykłady z prof. Tomaszem Karskim. Słuchając uważnie wykładów profesora byłam w stanie pomóc kilku osobom w rodzinie cierpiącym a to z powodu uciążliwych bólów barku, ręki, kolan. Mam też kilku znajomych, który leczyli się u Pana Karskiego i bardzo sobie go chwalą. Ja od dziecka cierpię na skoliozę, która teoretycznie została wyleczona przez zajęcia korekcyjne w szkole. W trakcie jednego z wykładów profesor mnie zbadał i stwierdził, że skolioza nie została całkowicie wyleczona. Wytłumaczył mi, że to m.in. z tego powodu po całym dniu pracy i chodzenia boli mnie kręgosłup w odcinku krzyżowym, a mam dopiero 20 lat. Profesor pokazał mi kilka ćwiczeń, które należy wykonywać kilkadziesiąt razy dziennie po 15-20 minut. Już tego samego dnia, po serii ćwiczeń, bóle ustąpiły :) Mój kręgosłup ma się nieźle. Dzięki pomocy profesora wiem już jak pomóc nie tylko sobie, ale i ludziom żyjącym tuż obok. Mam nadzieję, że jeszcze długo będę mogła korzystać z ogromnej wiedzy profesora Karskiego.

Ogromna wiedza, jaką posiada pan profesor jest naprawde godna podziwu. Mówi się, że jak ktoś ma tyle tytułów, to robi się arogancki i wszystkich traktuje z góry. jesli chodzi o Pana Tomasza - to całkowita nieprawda. Pan profesor każdego traktuje bardzo indywidualnie, rozmawia i wyjaśnia wszelkie watpliwości. jest bardzo sympatycznym czlowiekiem a to u lekarza jest bardzo wazne:-)