Moja ciąża przebiegała bez problemów, dlatego nie miałam do pana doktora żadnych zastrzeżeń - miły, delikatny, przestrzegał terminów badań. Niestety na koniec okazało się, że nie jest aż tak różowo. Po pierwsze, 2 tygodnie przed terminem powiedział, że skraca mi się szyjka, więc widać przygotowanie do porodu. Gdy po 2 tygodniach (czyli teoretycznie w terminie porodu) poszłam na kontrolę do szpitala, do którego chodziłam potem kontrolnie przez tydzień co 2 dni i za każdym razem byłam badana przez innego lekarza - każdy z nich stwierdzł, że szyjkę mam długą i porodu w ogóle nie widać. Miałam już iść na patologię ciąży ze względu na to, że poród opóźniał się już o tydzień, ale lekarz na izbie przyjęć zweryfikował termin mojego porodu na podstawie pierwszego badania USG i okazało się, że wypada on na tydzień później niż ten, o którym poinformował mnie doktor Leszczyk (jego wersja opierała się o termin miesiączki, ale według szpitala i mojego doświadczenia jest on zdecydowanie mniej wiarygodny). Tak więc niepotrzebnie się stresowałam, że tak to się opóźnia... Ostatecznie urodziłam 11 dni po pierwotnym - miesiączkowym terminie i to z trudnościami, bo szyjka wcale nie chciała się skrócić, więc pan doktor Leszczyk dwukrotnie źle ocenił jej dugość. Drugie poważne zastrzeżenie do pana doktora jest takie: prosiłam, żeby wykonał mi badania zalecanie przez szpital. Pan doktor zlecił odpowiednie badania krwi, ale wykonał zły wymaz, który sprawdzał nie to co trzeba (celem badania miało być wykrycie obecności lub braku paciorkowca). W efekcie musiałam mieć podany podczas porodu antybiotyk, czego można było uniknąć.

Super lekarz i jeszcze lepszy człowiek. Specjalista z prawdziwego zdarzenia. Dr Leszczyk prowadził moją ciążę i bardzo mi pomógł. Szczegółowo informuje o przebiegu leczenia i każdym kolejnym jego kroku. Dokaldnie oopowiada także jak się należy zachowywać w ciąży co wolno a co nie . zlecał dużo abdań i cierpliwie odpowiadała n pytania pacjentki. polecam i pozdrawiam.

Lekarz o ogromnej wiedzy i doświadczeniu…prowadził moją ciążę (drugą) i był w porządku. co prawda czasem miałam wrażenie że jest lekko poddenerowowany i się spieszy ale nie mogłam narzekac na brak kompetencji…wspaniale wykonal szycie po cc. Prawie nie widać…

pan doktor wydawał mi się zawsze bardzo miły na wizytach, ale czasem miałam wrażenie, że ja ja o coś nie dopytam, to nic mi nie powie, poza tym sprawiał wrazenie koś, kto się śpiszey, ale może po prostu miałam wizyty w złych godzinach, prowadził mnie ok, dobry lekarz.

lekarz gienkolog, na ktorym można polegać, potrafi skupić się na potrzebach swoich pacjentek i jest bardzo miłym lekarzem, który wzbudza zaufanie. Dla mnie ważne jest też to, że czułam się, że ktos prowadzi moją ciążę profesjonalnie i pamięta o wszystkich badaniach, jakie powinnam mieć wykonane, przestrzegał terminów, polecam go zdecydowanie!!!