avatar

Lek. Anna Halama

Ginekolog, Ginekologia
0.3
Poziom zależy od:
  • - aktywności eksperta w serwisie (m.in. odpowiedzi na pytania pacjentów) - maks. 90
  • - stopnia uzupełnienia profilu (m.in. informacje o sobie, kursy i staże) - maks. 10

Lek. Anna Halama jest specjalistą pierwszego i drugiego stopnia w dziedzinie ginekologii i położnictwa.

MIEJSCA, W KTÓRYCH PRZYJMUJE

mapmarker
Poligonowa 3, WarszawaCentrum Medicover

OSIĄGNIĘCIA LEKARZA (2)

  • Icon

    14 Miejsce w rankingu ABCZdrowie

    Ginekolog, Warszawa
  • Icon

    14 Miejsce w rankingu ABCZdrowie

    Ginekologia, Warszawa

OPINIE (17)

  • 5 gwiazdek
    14 głosów
  • 4 gwiazdki
    1 głos
  • 3 gwiazdki
    0 głosów
  • 2 gwiazdki
    0 głosów
  • 1 gwiazdka
    2 głosy
ŚREDNIA OCEN:4.5
  • Paulina
    Pierwszy i ostatni raz byłam u tej pani doktor. Po teście ciążowym pozytywnym i badaniu beta poszłam potwierdzić ciąże. Niestety pani doktor powiedziała żebym przyszła za dwa tygodnie to zobaczymy czy ciąża nie jest martwa... Jak tak można??? Następnego dnia poszłam do innego lekarza który zrobił usg potwierdził ciąże i zlecił badania. Zaopiekował się mną tak jak być powinno. NIE POLECAM!!!
  • Buzka41
    Byłam u Pani ginekolog na wizycie i jestem zadowolona. Po wcześniejszych ginekologach Pani Anna wywarła na mnie dobre wrażenie.
  • PaulinaT
    W mojej opinii dr. Halama w czasie prowadzenie ciąży popełniła szereg błędów, które zakończyły się dla mnie przykrymi konsekwencjami w czasie porodu, poporodowymi oraz zagrożeniem życia mojego i dziecka. Ciążę od początku prowadziła dr. Halama, zjawiałam się regularnie na wszystkie wizyty, mimo to: - dr. Halama nie zdiagnozowała u mnie nadżerki pomimo 4 intensywnych krwawień z macicy (3 razy w lutym oraz raz w czerwcu). Zamiast tego stwierdziła, że jest to zapalenie pęcherza, przepisała mi Feminosept Uro oraz określiła ciążę jako zagrożoną. Ostatecznie nadżerkę zdiagnozował u mnie lekarz spoza Medicover. Po rozmowie dr. Halamą skwitowała zdarzenie „takie rzeczy się zdarzają”. - w efekcie domniemanego zagrożenia ciąży (jako niewłaściwej diagnozy nadżerki) dr. Halama zaleciła nie uczęszczanie do szkoły rodzenia. Miałam odpoczywać, leżeć i nie przemęczać się, a szkoła rodzenia byłaby zbyt dużym wysiłkiem przy ciąży zagrożonej. - ponieważ pojawiły się u mnie obawy, co do kompetencji pani doktor zrobiłam test – wystąpiły u mnie hemoroidy. Nie powiedziałam o tym Pani doktor, ale w czasie wizyty miałam pobierany posiew do badania GBS z pochwy i odbytu. Nawet przy pobieraniu posiewu dr Halama nie zwróciła uwagi na hemoroid i nie zaleciła żadnego leczenia. - dr. Halama nie zdiagnozowała u mnie nadciśnienia. Pomimo wysokich odczytów w czasie 3 ostatnich wizyt (ciśnienie rzędu 140/95 na miesiąc przed porodem) nie przepisała mi leków na obniżenie ciśnienia, a zamiast tego twierdziła, że jest to ciśnienie poprawne i pod koniec ciąży może się takie utrzymywać. - wystąpiła u mnie bardzo duża opuchlizna nóg – nie mogłam nawet założyć butów. Pokazywałam nogi dr Halamie kilkukrotnie w czasie wizyt, ale dr twierdziła tylko że „u innych pacjentek są jeszcze większe”. - dr. Halama nie zlecała mi wymaganych badań. W całym okresie ciąży doktor nie wykonała cytologii (wg. PTG – badanie obowiązkowe, w pierwszym trymestrze) ani KTG, co budziło nawet zdziwienie u położnych w Medicover. Doszło do tego, że przed każdą wizytą sama sprawdzałam jakie badanie powinny zostać wykonane i dopiero po mojej interwencji dr. Halama je zlecała. Uważam, że jest to zaniedbanie ze strony lekarza. Dotyczy to w szczególności badań moczu (wg PTG – obowiązkowe przy każdej wizycie). Dr Halama zlecała je tylko i wyłącznie na moja wyraźna prośbę. Ich wyniki wychodziły poza granicami normy, doktor twierdziła, że „tak musi być”. - moje terminy porodów to: 12 października (wg ostatniej miesiączki), 16 października (wg. pierwszego USG) oraz 22 października (wg. drugiego USG). Przez całą ciąże dr Halama twierdziła, że obowiązuje wynik z pierwszego USG, tj. 16 października. Po wizycie 7 października, doktor kazała stawić się na następne badanie za tydzień , tj. 14 października. Stawiłam się dzień wcześniej (13 października) i ku mojemu zdziwieniu doktor stwierdziła, że ciąża jest już po terminie i nie jest mi w stanie dalej pomóc. Kazała się zgłosić w terminie 2-3 dni (tj 15 lub 16 października) do szpitala w którym planuję rodzić, w celu wykonania KTG. Zgodnie z zaleceniem dr. Halamy stawiłam się w szpitalu przy ul. Starynkiewicza w dniu 16 października. Okazało się, że moje ciśnienie to 170/120 (wg 1. pomiaru) i 160/110 (wg 2. pomiaru). Lekarze w szpitalu zdiagnozowali stan przedrzucawkowy, natychmiast trafiłam na trakt porodowy ze względu na zagrożenie życia. Konieczne było przyspieszenie wywołania porodu przez cewnik Foleya oraz oksytocynę. Brak szkoły rodzenia (na zalecenie dr Halamy) utrudniał mi jeszcze poród i konieczne było zastosowanie metody próżnociągu. Po porodzie położna pokazała studentom łożysko, jako przykład łożyska niewydolnego, które nie dostarcza wystarczające tlenu i może spowodować uduszenie dziecka. Bezpośrednio po porodzie dziecko nie oddychało, konieczne było zastosowanie oddechów rozprężających oraz obserwację na patologii noworodka.
  • GochaKowalska
    Dobry ginekolog ale czasami trzeba się upominać o skierowania na badania. Ale nie ma ludzi i lekarzy idealnych.
  • Anetkaa34
    Bardzo dobry specjalista. Jestem bardzo zadowolona, że to właśnie Pani doktor prowadziła moją ciąże. Polecam

ODPOWIEDZI NA PYTANIA

Ten lekarz nie odpowiadał jeszcze na pytania pacjentów

Potrzebujesz opinii lekarza?

Zadaj pytanie naszym specjalistom i zyskaj fachową poradę dotyczącą Twojego problemu.
Redakcja abcZdrowie.pl

Jesteś lekarzem, psychologiem lub innym specjalistą?

DOŁĄCZ DO NAS

Administratorem udostępnionych danych osobowych jest Wirtualna Polska Media S.A. z siedzibą w Warszawie (dalej „WPM"). Podstawą prawną przetwarzania jest prawnie uzasadniony interes administratora jakim jest m.in. świadczenie usług społeczeństwa informacyjnego (art. 4 pkt 25 RODO) obejmujące udostępnienie użytkownikom możliwości łatwego dotarcia do kompletnych i rzetelnych danych publicznie udostępnionych w systemach teleinformatycznych, pochodzących z publicznie dostępnych rejestrów jak i danych upublicznionych przez użytkowników. Masz prawo m.in. do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania, jak również prawo do zgłoszenia sprzeciwu w przewidzianych w prawie sytuacjach oraz wniesienia skargi do organu nadzorczego. czytaj więcej