TRAGEDIA, bezczelny lekarz. Robił ogromną łaskę z wizyty (w ramach LuxMedu, za który również płacę) i zasugerował dobitnie że po następne L4 ciążowe mam iść do swojego lekarza prywatnego bo przecież ma takie same druczki więc żeby mu nie zawracać czasu. W ciąży z bólem brzucha odesłał do internisty, a na ból pleców (po wypadku samochodowym) stwierdził że plecy będą bolały.... bo mam duży biust. Zachowywał się bezczelnie, nie odpowiedział na żadne z pytań. Kazał się zważyć, w momencie kiedy waga mi nic nie pokazała i zapytałam czy należy ją jakoś włączyć, usłyszałam - "a ja nie wiem, to wy z niej korzystacie!". Okrutne przeżycie od początku do końca, wyszłam ze łzami w oczach. Nigdy, nigdy nigdy więcej, nikomu nie życzę takiego "lekarza".

Lekarz tragedia. Krzysztof Onichimowski jest jedynym ginekologiem na terenie Trójmiasta, u którego można wykonać USG ciąży 28-32 tygodnia w ramach Grupy Luxmed. Wcześniej czytałam o tym lekarzu bardzo negatywne opinie na portalu znanylekarz.pl, jednak nie mogłam wybrać w systemie żadnego innego lekarza. Zdecydowałam się zaryzykować. Byłam w 28 tyg. ciąży, lekarz ocenił ciążę na 25 tydzień, i stwierdził, że wszystko jest w porządku. Masa szacunkowa pokazała dokładnie taką samą wagę płodu jak 4 tygodnie wcześniej, oznaczałoby to, że przez miesiąc ciąży dziecko w ogóle nie urosło. Lekarz stwierdził, że nie mam co się przejmować rozmiarem płodu, że wszystko jest prawidłowo. Zaniepokojona wynikami umówiłam się do innego ginekologa, które wg,. jego oceny świadczą o dużych nieprawidłowościach, i powinnam dostać skierowanie na patologię ciąży, wykonał niezwłocznie USG ciąży, które wykazało że dziecko wazy nie 348g a 990 g, i jestem nie tak jak to ocenił lek. med. Onichimowski w 25,4 tyg. ciąży a w 28tyg. ciąży, a więc wszystko jest prawidłowo. Cała sytuacja była dla mnie niezmiernie stresująca, przez kilka dni żyłam w przeświadczeniu, że moje dziecko od miesiąca nie rośnie, ja powinnam najprawdopodobniej trafić na patologię ciąży, a lekarz nie widzi w tym nic nieprawidłowego.

Jak usłyszycie gdziekolwiek nazwisko tego pseudo lekarza to uciekajcie gdzie pieprz rośnie. W trakcie ciąży zachciało mi się zmienić lekarza i udałam się do Pana Onichimowskiego. Na pierwszej wizycie było ok, miły, zabawny, rzeczowy. Następna wizyta przebiegła miło, aczkolwiek zdziwiło mnie, iż będąc w 20 tyg ciąży szanowny doktor nawet mnie nie zbadał. Gdybym chciała z kimś poplotkować, poszła bym do koleżanki a nie do lekarza. Z wizyty nie wyniosłam nic. Ale kolejna wizyta to już była klęska. Lekarz niemiły, napastliwy, chamski, nie wspomnę że o badaniu nie było mowy, chyba z wyrazu twarzy stwierdził ze z dzieckiem wszystko wporządku. Jeszcze nikt mnie nigdy tak nie potraktował. Ten Pan nie powinien nazywać się lekarzem, jak komuś nie chce się pracować to niech zostanie w domu. Zupełny brak kompetencji, odradzam z całego serca i mam nadzieję że dzięki tej opinii już nikogo nie spotka to co mnie.