Pani Doktor, mimo wielu lat doświadczenia, zapomniała czym jest kultura osobista i profesjonalne podejścia do pacjenta. Na wizycie lekarskiej czułam się poniżona, gdyż poprosiłam o wykonanie USG ginekologicznego aby uzyskać komplet badań po 1.5 r przerwy (co zalecił też inny lekarz) Pani "DR" wygłosiła tyradę na temat mojej niekompetencji, niekompetencji lekarza, który zalecił badanie, bo "kochana, młoda i niedoświadczona Pani dr nic nie wie". Mimo, że komplet badań według literatury naukowej warto wykonywać co rok-dwa usłyszałam, że chyba "napadli mnie kosmici, mam wielka szramę na brzuchu i zaniki pamięci i może nie wiem co się że mną dzieje skoro chce wykonać podstawowe badania", które mi się na należą!! Badanie nie zostało wykonane, a Pani "dr" Kazała przyjść za 3 lata. Oby żadna młoda kobieta nie trafiła na taka osobę, nikomu tego nie życzę. Pani dr powinna udać się na komisję etyczną lub zaprzestać wykonywania zawodu skoro powoduje to u niej tak negatywne emocje. A dr Weronika pracująca w przychodni powinna dowiedzieć się jak się oczerniana przez innego lekarza.