Chodziłam dawno, miałam 23 lata. Stwierdziła torbiel na jajniku, przepisała tabletki antykoncepcyjne, po kuracji półrocznej włosy wychodziły mi garściami. Nigdy nie zleciła mi badań hormonalnych, a miesiączki miałam nieregularne i długie (18-34 dni, długość do 13 dni). Wypadanie włosów się nasilało. Po latach zrobiono mi badania: prolaktyna, androstendion itd. bardzo podwyższone, a można było zdiagnozować i leczyć wcześniej. A teraz zastanawiam się, czy uda mi się zajść w ciążę. Dodam, że w owym czasie miałam też nawracające infekcje. Nie mogąc już wytrzymać w dyskomforcie szukałam informacji na własną rękę i poprosiłam o skierowanie na posiew. Odmówiła. Zrobiłam badanie prywatnie, wynik gronkowiec na 3 plusy. Zrobiła wielkie oczy. Nie polecam, to nie jest dobry lekarz. Chciałabym użyć bardziej dosadnego słowa. Zamiast diagnozować - przepisuje recepty, niby jest miła, ale nic z tego nie wynika. I bada w sposób niedelikatny.

Kompletny brak kompetencjii i podejscia do pacjenta,wtraca sie nie da wypowiedziec sie pacjentowi co mu dolega,bardzo arogancka i niemila

Leczę się u Pani doktor od dawna a niedawno przyprowadziłam moją nastoletnią córkę i jest ona bardzo zadowolona z Pani doktor. Zero oceniania, tylko szczera, rzeczowa rozmowa o antykoncepcji, zero problemów z przepisaniem recepty. Fajne podejście do młodych osób, tylko polecić.

fantastyczna lekarka idealnie dobrała mi srodki antykoncepcyjne, czuje sie po nich super, przekonala mnie do plastrów ale i te nie przepisała mi bez wykonanai podstawowych badań.

Baaardzo dobra lekarka, podczas ciazy sie mna opiekowała i kazde spotkanie z nia bylo przyjemnoscia, nie traktowała mnie jak jedna z wielu tylko pamietala mnie, pytala o osobiste sprawy, bardzo milo ja wspominam