Profesor jest super sympatycznym człowiekiem i konkretnym lekarzem. Wizyta była bardzo długa (pierwsza) i profesor odpowiadał cierpliwie na każde pytanie, był bardzo konkretny. Potrafił też podejść po ludzku do tematu SM, trochę psychologicznie, bo nadal diagnoza jest dla mnie szokiem. Ja polecam profesora i sama u niego będę się dalej leczyć.

jest bardzo kompetentym lekarzem, ma duże doświadczenie i jedyny mius to taki, że za wizyty płaci się dużo...ale fachowiec kosztuje.

pan profesor jest lekarzem konkretnym, rzeczowym i zdecydowanym, zna się na swoim fachu bardzo dobrze, ma ogromną wiedze i potrafi to bardzo dobrze wykorzystać do pooprawiania stanu zdrowia swoich pacjentów, uważam, ze sm to taka chorba, która nie znika po jednorazowym pobycie w szpitalu, mam szacunek do pana profesora,moim zdaniem zapracowł sobie na tytuł profesora.

bardzo dobrym czlowiek, bardzo mile wspominam kontakt z nim, gdyż pisałam do niego kilka natarczywych maili z mnóstwem pytań, pan doktor potrafił mi odpowiadać nawet w niedzielę wieczorem, a wiem, ze jest bardzo zapracowanym człowiekiem. poza tym przyjął mnie kilka tygodni wcześniej niż byłam do niego umówiona, nie robił z tego powodu jakiś problemów, był bardzo symaptyczny, uprzejmy, a jestem naprawdę natarczywą pacjentką i lubię wszystko wiedzieć. polecam

U pana doktora leczę się od kwietnia 2008 roku, jestem chory na SM. Przez ten czas byłem u niego w gabinecie tylko dwa razy, wiem, ze bierze dużo kasy za wizyty, ale czas pokaże, czy było warto tak w niego inwestować. pojawiłem się u niego po pierwszym rzucie tej chorby, przeszedłem szereg badań i zostałem zakwalifikowany do kliniki Barlickiego. wiem, ze jestem p;od dobrą opieką. chcę pwiedzieć wszystkim, który jak ja testują lek na SM, że mam nadzieję, że ten preparat okaże się skuteczny i przyniesie pomoc nam wszystkim oraz innym zmagającym się z tą chorbą. Ufam panu doktorowi, który jest wybitnym profesorem, ma wiedze i doświadczenie.