Do Pana Doktora trafiłam z problemem ginekologicznym 1 kwietnia 2015 roku za namową kuzynki, która jest jego pacjentką,wcześniej bezskutecznie w lutym i marcu korzystałam z usług pani i pana ginekologów w przychodniach w Zielonej Górze. Jestem po poważnej operacji ginekologicznej w maju i wszystko skończyło się dobrze. Jestem bardzo wdzięczna, że w przeciwieństwie do mojej pani ginekolog, której pacjentką byłam przez wiele lat, chodziłam na wizyty jeszcze jako młoda kobieta a teraz mam 65 lat-potraktował mnie poważnie i nie zlekceważył. Będę mu wdzięczna do końca życia i nigdy nie powiem o nim złego słowa i...nie opuszczę aż do śmierci oczywiście swojej. Kończy się stary rok życzę Panu Doktorowi Wszystkiego naj naj naj na 2016 roku i następne lata z wyrazami szacunku wdzięczna emerytka całego serca !