Najlepszy lekarz jakiego spotkałam. Szybkie diagnozy. Od początku razem z nami walczy o każdy tydzień ciąży. Obecnie 30 tydzień i pomimo że ciąża jest cały czas zagrożoną czuję się bezpieczna

Bardzo rzeczowy, nie bagatelizuje żadnych objawòw ale też nie straszy niepotwierdzonymi diagnozami. Jest moim lekarzem od lat. Polecam.

Drogie panie, ostrzegam przed tym człowiekiem. 25 lat temu odbierał poród mojego brata. Łożysko nie chciało się urodzić, nie sprawdził, że ciąża była na podtrzymaniu i wyszarpał je, wynicował macicę, czego następstwem był szok, krwotok, zagrożenie życie. Potem transfuzj krwi, która po kilku latach spowodowała chorobę autoimmunologiczna dającą objawy jak w wirusowym zapaleniu wątroby, na które moja mama od ponad 20 lat jest leczona, obecnei czeka ja przeszcze wątroby. Odpowiedzialność za ten stan i skazanie jej an życie z chorobą chroniczną całkowicie ponosi Urban. Straszne jest to, że środowisko chroniło go wtedy, 20 lat temu moja mama usłyszała od innego lekarza,że Urban jest "nie do ruszenia". Dokumentacja szpitalna jest przechowywana do 10 lat. Nie czekajcie panie, jeśli ten człowiek was skrzywdził, reagujcie, nie dajcie się zastraszyć. Ironiczne jest to, że ten człowiek w latach 2009-2013 pełnił funkcje Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Śląskiej Izbie Lekarskj. Drogie kobiety przestrzegam was z całego serca: patrzcie lekarzom na ręce, nie zgadzajcie sie na brak szacunku, grubiańskość i naruszanie etyki zawodowej, nie oddawajcie się w ręce kogoś, kto traktuje pacjentki jak mięso,

Najlepszy ginekolog!!! Polecam wszystkim !! Zawdzięczam mu wymarzone, zdrowe dziecko.Jestem mu bardzo wdzięczna za wszystko co dla nas zrobił!! USG ma w oczach - wszystko widzi !! Dzieki doktorowi poszło szybko i sprawnie. BĘDĘ WDZIĘCZNA DO KOŃCA ŻYCIA ! Jeszcze raz bardzo dziekuje !!!!!!!!!!!!!!

Wspaniały lekarz. Sumienny, konkretny i dociekliwy. Podczas badania piersi zauważył zmiany które go zaniepokoiły. Skierował mnie na mammografię i okazało sie że jest guz. Dzięki szybkiej interwencji mam uratowaną pierś. Nie chcę zapeszać ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze.