Do Pani doktor udałam się na usługę piaskowania i fluoryzacji. Ot banalny zabieg, który wielokrotnie miałam robiony. Jednak tym razem okazał się zupełni inny od pozostałych, bezproblemowym, rutynowych zabiegów dentystycznych. Głównie z tego powodu, że Pani doktor co chwilę wykazywała się indolecją i brakiem kompetencji. Robiąc piaskowanie spryskała mi nie wiedzieć czemu oprócz szczęki, całą twarz. Woda płynęła mi po twarzy, a mimo to nie dało to do myślenia Pani Doktor, aby skupić się na jamie ustnej, a nie wszystkim co wokół. Do wytarcia twarzy użyłam śliniaka, bo Pani Doktor do głowy nie przyszło, żeby w gabinecie dentystycznym obok miejsca do płukania ust, postawić chusteczki. Punktem kulminacyjnym wizyty było zalanie mnie w znacznym stopniu wodą z nieszczelnego sprzętu, jakiego używała Pani Doktor. Sukienkę od pasa w dół miałam przemoczoną. Pani Doktor nade optymistycznie zareagowała na zaistniałą sytuację, wesoło rechocząc, że to tylko woda! Mi wesoło nie było. Po wizycie u dentysty planowałam wrócić do pracy. Niestety, w mokrej i brudnej od dentystycznych środków, sukience nie byłam w stanie. Bezpośrednio po wizycie odbyłam rozmowę z kierownikiem dentystycznym. Na kierownika placówki się nie doczekałam. Skarga trafi do luxmedu pisemnie. Poziom usług żenujący. Szczerze odradzam wizytę u Pani Doktor.