Ja nie mam najlepszego zdania o Pani doktor, przepisuje ciągle te same maści, które strasznie przesuszają skórę. Do cery 30+ podobno z trądzikiem przepisuje kremy, które może nadają się dla nastolatków z trądzikiem (chociaż też chyba nie, bo podobno należy skórę nawilżać, a nie przesuszać). Moja skóra była w coraz gorszym stanie, może grudek trochę mniej, ale za to wyniszczona, przesuszona i ciągle swędząca i podrażniona skóra, miałam wrażenie, że robię sobie tym krzywdę i funduję tylko zmarszczki... Za drugim razem, kiedy zgłosiłam takie uwagi, pani doktor zmieniła maści, znów zapłaciłam za wizytę i nowe maści niemało, efekty podobne. Nie polecam, pani doktor stara się bardzo pacjentem zaopiekować i sprawia wrażenie przemiłej, ale pomocy nie uzyskałam

Odkąd sobie przypominam, to nie miałam ŻADNYCH problemów ze skórą, aż do tego roku, kiedy nagle skóra zaczęła mi się wysuszać i swędzieć. Dochodziło do tego, że budziłam się w nocy i drapałam całe ciało. W niektórych miejscach skóra mi nawet zaczęła pękać. Czułam się strasznie. Byłam na wizycie u Pani Doktor Elwiry Beaty Paluchowskiej w klinice i ona stwierdziła u mnie atopowe zapalenie skóry. Teraz zaczęłam się u niej leczyć i pierwsze efekty już widać, mam nadzieję, że w końcu się tego pozbędę na zawsze. Lekarz za to jest bardzo skupiony na pacjencie i dokładnie go wysłuchuje.

Pani doktor ma świetne podejście do dzieci, przeniosłem się z moim Frankiem do niej od innego lekarza, który nie dość że nie był delikatny, to nie potrafił wyleczyć syna z AZSu, który zaatakował jego skórę już w pierwszym roku życia. Polecam

Genetycznie w rodzinie mamy problem z łuszczycą. Pani Elwira leczy nas wszystkich, co do jednego. Polecam ją jako znawcę tego tematu.

Chciałem pójść na zwykły zabieg zamykania naczynek, ale okazało się, że te naczynka, jak i ogólny zły stan mojej skóry to wynik trądziku różowatego - pani dr Elwira od razu go rozpoznała. Wydaje się świetnym specjalistą.