darzę ogromnym szacunkiem panią Jaskółkę, ponieważ nie jest stereotypowym lekarzem, który chce tylko brać ,a nie daje od siebie nic w zamian. Pani doktor zawsze zagada, uśmiechnie się. rozpoznaje już swoich pacjentów po imieniu i nazwisku, dzięki czemu wytwarza się swoista więź, niemalże rodzinna hehe Oprócz tego pani doktor nie odmawia nigdy pomocy, nawet w nagłych przypadkach. miałem tego próbkę w momencie, gdy ułamałem sobie zęba na orzeszkach :(

świetny lekarz.dojeżdżam specjalnie dla niej aż 50 km. lubię mieć pewność, że znajduje się w rękach fachowca a nie człowieka, który widzi we mnie tylko możliwość zysku. pani doktor używa materiałów wysokiej jakości. jej gabinet jest również imponująco wyposażony. bardzo polecam!

w gabinecie u pani doktor panuje jakaś dziwna aura, aczkolwiek bardzo pozytywna. człowiek się odstreowuje, na chwilę zapomina o tym co na zewnątrz. aż sama się dziwię, że tak pisze, bo w końcu to jest dentysta, a wiadomo, co się zawsze kojarzy z nim: wiertło, borowanie, plomba i ból. a u pani doktor nie ma mowy o bólu, co prawda borowanie się czasem zdarzy, ale tak już musi by ć hehe

Pani Jaskółka to lekarz z górnej półki. Ale nie pod względem finansowym, ale pod względem stopnai fachowości wykonywanych usług. Naprawdę dawno nie byłam u tak dobrego dentysty. Plomby się trzymają, a nei wypadają jak opętane

dopóki nie wyprowadziłem się z Lublina, byłem stałym pacjentem doktor Jaskółki. Teraz muszę niestety zaczynać wszystko od początku, co wiąże się z szukaniem nowych specjalistów. cały czas się boję, że nie znajdę nikogo, kto dorówna profesjonalizmem do doktor Joli. No ale czas pokaże, jak na razie szukam szukam