Pan doktor jest świetnym fachowcem, zrobił to czego w innej placówce nie dali rady zrobić i za przyzwoitą cenę. Do tego bardzo sympatyczny, ciepły i uśmiechnięty. Szczerze polecam.

Do Pana Doktora Radwańskiego trafiłam właściwie już zrezygnowana z uwagi na złe doświadczenia w innych gabinetach. Pan Doktor zajął się mną fachowo i troskliwie. Pomimo wielu pacjentów, poświęcił mi tyle czasu, ile potrzebowałam, cierpliwie słuchał, wyjaśniał i doradzał najlepsze rozwiązania, biorąc pod uwagę moje możliwości i budżet. Następnie profesjonalnie, bezboleśnie i bezstresowo przeprowadził zabieg wszczepienia 3 implantów oraz założył mi sporo koron. Wszystkie wizyty odbywały się w miłej i życzliwej atmosferze stworzonej przez Pana Doktora oraz jego personel. Pan Doktor Radwański to wspaniały lekarz i cudowny człowiek. Dziś jestem naprawdę szczęśliwa, bo nie dość, że dzięki implantom bez problemu mogę jeść, mam nie tylko piękny uśmiech, którego wreszcie się nie wstydzę, ale mam też swojego dentystę, którego nie zamienię na żadnego innego i wam też go z całego serca polecam. Bożena

Niniejszy wpis to moje podziękowanie dla dr Wojciecha Radwańskiego za poświęcony mi czas i efekt końcowy jego pracy. U dr Radwańskiego wstawiałam siekacz centralny na implancie. Implant oceniam jako funkcjonalny, a koronę jako nie wyróżniającą się swoim kolorem na tle naturalnych zębów (obydwie kwestie są dla mnie bardzo ważne). Moim zdaniem dr Radwański to profesjonalista świadczący bardzo dobrej jakości usługi, życzliwy człowiek w relacji lekarz – pacjent, któremu z ufnością można powierzyć uzupełnienie braków zębowych. Przywrócił mi pełen uśmiech, a uśmiech to podobno najlepsze lekarstwo na wszystko. Dlatego mam nadzieję, że w przyszłości będę żyła długo i szczęśliwie, bez konieczności wstawiania nowych implantów ;-) Jeśli jednak będę zmuszona je wstawić to prawdopodobnie zgłoszę się ponownie do dr Radwańskiego. Cieszę się, że trafiłam do niego nieprzypadkowo, a z polecenia innego stomatologa i przed pierwszą wizytą nie czytałam opinii na jego temat (szczególnie tych nielicznych negatywnych). Opinie są często subiektywne i niekiedy mylne, zarówno te dobre, jak i złe. Na szczęście każdy z nas ma wolną wolę, a tym którzy szukają profesjonalisty i nie wiedzą jeszcze komu powierzyć swój uśmiech polecam wizytę u dr Radwańskiego.

U d-ra Radwańskiego miałem robione leczenie kanałowe. Zawsze się bałem tego typu zabiegów, bo to ponoć straszny ból i nie każdy umie dobrze to wykonać. Bóg jednak czuwał i chciał żebym trafił w ręce pana Radwańskiego. Wiedział jak zdiagnozować problem i jak podjąć się leczenia. Wszystko było cacy. Super dentysta – na medal!!

ABSOLUTNIE PRZESTRZEGAM PRZED WIZYTAMI U PANA RADWAŃSKIEGO! Historia przytrafiła się w piątkowe popołudnie w czerwcu 2012. Córka lat 7 miała kłopot z prawą górną czwórką mleczną. Był to kłopot chroniczny, gdyż ząb systematycznie się psuł i od jakiegoś czasu – z polecenia naszej dentystki – pozostawał otwarty, jako nienadający się do leczenia i zamknięcia. Jako że takie rozwiązanie jest koszmarnie kłopotliwe zarówno dla dziecka, jak dla rodziców, postanowiliśmy szukać alternatywnych metod leczenia i lekarza, który podjąłby się jednak solidnego przeleczenia mleczaka lub – jeśli okaże się to konieczne – podjął męską decyzję o ekstrakcji. Z polecenia znajomych i z taką właśnie nadzieją udaliśmy się z córką do pana Radwańskiego. Pan Radwański zaczął od prześwietlenia… piątki….LEWEJ!!! (bolała prawa czwórka!!!). Kiedy po wykonaniu i obejrzeniu zdjęcia okazało się, że z zębem wszystko w porządku (nie mogło być inaczej, skoro prześwietlony był zdrowy) pan doktor stwierdził, że wystarczy zmniejszyć wypełnienie, bo to ono zapewne powoduje ucisk i ból. Dopiero podczas tego zabiegu pomyłka wyszła w końcu na jaw: zwróciliśmy uwagę, że nie o piątce i nie z prawej strony mowa. Spokojnie, nie komentując pomyłki, poprosiliśmy o ponowne prześwietlenie – tym razem właściwego, bolącego zęba. Pan doktor nie zgodził się na to (za duża dawka promieni) i postanowił bolący (i bardzo zniszczony, jak już wspomniałem, otwarty mleczak) zakleić … tlenkiem cynku. Zaniepokojony wcześniejszą wpadką, patrzyłem już na ręce lekarzowi: ku mojemu zdumieniu przed zakładaniem tlenku nawet nie oczyścił zęba. Nie minęły 24 godziny, jak dziąsło nad chorym zębem (wypełnionym tlenkiem cynku) obrzękło i pojawił się paskudny ropień, policzek spuchł. W sobotę rano zmuszeni byliśmy poszukiwać stomatologa dyżurnego, rezygnując przy okazji z weekendowego wyjazdu. Lekarka, do której trafiliśmy „na cito” stwierdziła dyplomatycznie, że „trzeba być naprawdę wielkim optymistą, żeby ząb w takim stanie traktować tlenkiem cynku”. Dla zainteresowanych po podaniu maila wyśle zdjęcia chorego i zaropiałego zęba „leczonego” przez pana Radańskiego. Artur tata 7 letniej Oli